Rz: Zaczyna się kadencja nowego rządu. Jakie problemy wykonywania zawodu przez adwokatów trzeba rozwiązać?
Jacek Trela: Przede wszystkim młodzi adwokaci mają problem z rozpoczęciem działalności. W tej chwili około 10–15 proc. osób po zdanym egzaminie adwokackim nie wchodzi do zawodu. Z roku na rok takich osób jest coraz więcej. To duży potencjał społeczny, którego nie należy bagatelizować. Jeśli ktoś kończy niełatwą, trzyletnią aplikację, która niemało kosztowała, a później okazuje się, że nie ma dla niego miejsca na rynku, to trudno się dziwić jego frustracji. Dlatego rządzący powinni się zastanowić, jak mogą ułatwić wykonywanie zawodu w coraz trudniejszych realiach.
Odchodzący minister sprawiedliwości Borys Budka podpisał nowe rozporządzenia o stawkach adwokackich i radcowskich. Czy to krok w dobrym kierunku?
Są plusy i minusy tych rozwiązań. Pozytywne jest to, że przekonaliśmy wspólnie z radcami prawnymi ministra sprawiedliwości, że nieprawidłowym rozwiązaniem są wspólne rozporządzenia dla stawek wynagrodzenia adwokata z urzędu i z wyboru. Teraz zostały rozdzielone.
Co udało się zyskać dzięki przyjęciu takiego rozwiązania?