Powołując się na niezależne media białoruskie, Polskie Radio podaje, że 16 czerwca komisja białoruskiego resortu sprawiedliwości odmówiła mu potrzebnych poświadczeń, gdyż uznała, że Biryłau nie ma kwalifikacji do wykonywania zawodu adwokata.

Biryłau pracował jako prawnik przez 26 lat, ostatnio był zatrudniony w poradni prawnej rejonu kastrycznickiego w Grodnie - podaje Radio Swaboda. Od  2000 roku bronił niezależnych dziennikarzy i działaczy, w tym Andrzeja Poczobuta, jednego z liderów Związku Polaków na Białorusi.

Poczobut jest więziony w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. 26 maja białoruski Sąd Najwyższy podtrzymał wyrok z 8 lutego 2023 r. skazujący działacza na osiem lat pobytu w takiej kolonii. Zdaniem sądu Poczobut złamał reżimowe prawo, gdyż "wzywał do sankcji i innych działań na szkodę Białorusi" za pośrednictwem publikacji w mediach i internecie, a także podjął "celowe działania, mające na celu wzniecanie wrogości i nienawiści na tle narodowościowym, religijnym i społecznym". Rozprawa odbywała się bez udziału publiczności i dziennikarzy.

Czytaj więcej

Polska reaguje na wyrok na Andrzeja Poczobuta. MSWiA ogłasza sankcje