Jak podało w piątek Radio Zet, prokurator Ewie Wrzosek może grozić postępowanie służbowe.

- Zanim doszło do wywiadu w oknie na drugim piętrze pojawiła się szefowa prokuratury i wezwała mnie do swojego gabinetu - mówi dziennikarzowi Radia ZET Mariuszowi Gierszewskiemu prokurator Ewa Wrzosek.

Jak wskazała prokurator, została zobowiązana do złożenia pisemnych wyjaśnień co do powodów opuszczenia miejsca pracy, co jest wstępem do wszczęcia wobec niej postępowania służbowego.

- To jest ewidentna szykana, działanie quasi mobbingowe. Zastanawiam się nad podjęciem kroków prawnych, bo mój czas pracy jest określony wymiarem pracy a nie godzinowo. Wyjścia na zewnątrz prokuratury nie można traktować jako opuszczenie miejsca pracy - dodała.