Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 27.12.2018 14:36 Publikacja: 27.12.2018 14:17
Foto: AdobeStock
Nowa ustawa o kosztach komorniczych przewiduje ulgi dla tych, którzy spłacą dług od razu po wezwaniu komornika. Pewnie uderzy to komorników po kieszeni, ale chyba powinni zarabiać na ściągniętym długu, a nie na przyniesionym na tacy, panie prezesie?
Rafał Fronczek: To mechanizm demoralizujący. Komornik nie jest od przypominania dłużnikom, że mają dług, ale od egzekwowania go na podstawie wyroku. Dla spryciarzy, którzy doskonale wiedzą, jakie mają zobowiązania, ta regulacja to sygnał, że nie muszą się śpieszyć z ich spłatą, bo gdy już przyjdzie komornik, to będzie to kosztować tylko 3 proc. Lepiej więc obracać tymi pieniędzmi, co pozwoli zarobić na ten niewielki koszt, a to prosta droga do zatorów płatniczych, które w naszym kraju są poważnym problemem. Warto jednak ostrzec takich dłużników, że jeżeli komornik dokona czynności egzekucyjnych i wyegzekwuje należność w ciągu tego miesiąca, opłata wyniesie nie 3, ale 10 proc.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Do 5-letniego terminu, po którym sprzedaż nieruchomości spadkowej jest bez PIT, można zaliczyć ich posiadane tak...
Można uniknąć sytuacji, w której po latach wspólnego życia związek partnerski się rozpada, a jedno z partnerów z...
W niektórych sytuacjach przyznaną kategorię wojskową można zmienić. Podstawą do tego może być aktualny stan zdro...
Wrzesień jest uznawany za jeden z najlepszych miesięcy na grzybobranie. Wystarczy kilka dni deszczu, po których...
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 czerwca 2025 r. nie jest powodem do odstąpienia przez Sąd Najwyższy od t...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas