Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 20.05.2018 21:00 Publikacja: 20.05.2018 21:00
Foto: materiały prasowe
Rz: Rekruterzy narzekają, że kandydaci do pracy, czując przewagę na rynku, śrubują teraz oczekiwania finansowe. Czy dostrzega pan takie zjawisko?
Kazimierz Sedlak: Na pewno widać wzrost wynagrodzeń, który dotyczy wielu zawodów i stanowisk, szczególnie tam, gdzie brakuje rąk do pracy. Jednak są również zawody, w których niewiele się dzieje, więc nie ma podstaw do żądania podwyżek. Taką sytuację mamy teraz np. u księgowych czy dziennikarzy. Trzeba pamiętać, że rynek pracy cały czas się zmienia. Obecnie jesteśmy w okresie dość silnej koncentracji na wysokości zarobków. Jest to całkiem naturalne, skoro mamy dobrą koniunkturę gospodarczą, zatrudnienie rośnie, a bezrobocie maleje.
Trudności ze zdobyciem pracowników skłaniają pracodawców do rezygnacji z części oczekiwań wobec kandydatów. Jedn...
Sześć organizacji pracodawców uważa, że płaca minimalna powinna wzrosnąć w przyszłym roku o 50 zł. Proponują zmi...
7,27 tys. to kwota, która dzieli zarobki Polaków na pół. Ale w najmniejszych firmach, urzędach, sklepach jest to...
Najlepiej opłacanym prezesem firmy z amerykańskiego indeksu S&P 500 był szef spółki produkującej tasery, czyli p...
Gorsza koniunktura na rynku pracy, a także wspomnienia z czasów pandemii wpływają na postawy pracowników, którzy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas