Aktualizacja: 08.08.2018 22:54 Publikacja: 08.08.2018 18:08
Foto: shutterstock
W oderwanej od Ukrainy części Donbasu nikt nie ukrywa, że to Kreml wypłaca tam emerytury i pensje lokalnym „urzędnikom państwowym". A tych nie brakuje, ponieważ w Doniecku i Ługańsku utworzono samozwańcze parlamenty, rządy, służby bezpieczeństwa i porządkowe. Z pieniędzy Kremla finansowana jest ponad 50-tys. armia separatystycznych pseudorepublik, wspierana przez regularne siły rosyjskie. Wydawało się, że Rosja nad sytuacją w regionie ma całkowitą kontrolę. Napływające z Donbasu informacje świadczą jednak o tym, że od lat panują tam chaos i bezprawie.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas