Na pytanie o to jak żyć w świecie po epidemii, Gowin stwierdził, że "prostej odpowiedzi nie ma". - Musimy po pierwsze obniżyć krzywą epidemii, po drugie musimy ratować na bieżąco polskie firmy, a po trzecie zdecydować się na jakąś strategię rozwojową Polski. Od 2015 roku rozwój opierał się o szeroką politykę społeczną, transfery społeczne. Teraz, moim zdaniem, nadchodzi zupełnie nowa epoka - postawienie na innowacyjną gospodarkę, znalezienie nisz, w których polska gospodarka będzie bardziej innowacyjna - mówił lider Porozumienia.
Mówiąc o porozumieniu z Kaczyńskim Gowin przyznał, iż "liderzy PiS rzeczywiście liczyli na to, że wybory odbędą się w terminie 10 maja". Dodał jednak, że - m.in. "wobec postawy samorządów" - z dnia na dzień okazywało się, że 10 maja wyborów przeprowadzić się nie da.
- Wszystkich przekonała rzeczywistość, znaleźliśmy się w stanie pustki prawnej - musieliśmy wypracować rozwiązania płynące z ducha konstytucji, a nie z konkretnych przepisów - podkreślił.
Gowin zapowiedział też, że w przepisach o wyborach korespondencyjnych, przyjętych wczoraj przez Sejm m.in. głosami Porozumienia "przywrócona zostanie rola PKW".
- Opozycja słusznie wskazywała, że wyłączenie PKW z procesu wyborczego było poważną słabością przepisów, które wczoraj przyjęliśmy - mówił.
Na uwagę, że doprowadzenie do tego, że wybory nie odbędą się w maju, jest jego sukcesem, Gowin odparł, że "każdy kompromis jest sukcesem wszystkich uczestników".