Reklama

Zuzanna Dąbrowska: Sejm gra w „raz my, a raz wy”

Wzniosłe słowa i poważne oskarżenia muszą mieć swoje konsekwencje.

Aktualizacja: 03.06.2020 06:08 Publikacja: 02.06.2020 18:42

To, co mówią do siebie politycy podczas debaty plenarnej, nie ma już żadnego znaczenia.

To, co mówią do siebie politycy podczas debaty plenarnej, nie ma już żadnego znaczenia.

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

No i po co to wszystko było? – zapytała marszałek Elżbieta Witek po przyjęciu poprawki Senatu w sprawie odebrania ministrowi zdrowia wyłącznej kompetencji wskazywania gmin, w których ze względu na zagrożenie epidemią, wybory miałyby się odbywać jedynie w sposób korespondencyjny. Odrzucenie poprawki oznacza, że PiS nie zdecydowało się na przyjęcie opcji „atomowej”, czyli – czego obawiała się opozycja – likwidacji zwykłego głosowania np. w dużych miastach, czyli tam, gdzie najlepsze wyniki notuje opozycja.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Reklama
Reklama