Przed laty – by zająć czymś jedyne w zoo szympansy Michała i Szymka – podłączono im na wybiegu kolorowy telewizor. Ale programy opatrzyły się małpom. Wymyślono więc nowe atrakcje. Walizki z ubraniami wstawił im opiekun zwierząt.
Pierwszy zainteresował się bagażem młodszy Michał. Tak się wściekł, że ktoś zostawił coś obcego w jego klatce, że złapał walizkę i razem z nią skoczył na szybę oddzielającą zwierzęta od obserwujących je ludzi.
Wszyscy się przestraszyli, czy tafla szkła wytrzyma taki atak furii. Po chwili Michał usiadł i zaczął kręcić kółkami od walizki. Potem odsunął suwak. Wyszarpnął ręcznik, płaszcz, skórzaną kamizelkę i dżinsy.
– Płaszcz jest od dyrektora, kamizelka moja, już się w nią nie mieszczę – wyznała Ewa Zbonikowska z działu dydaktycznego zoo. Skórzana kamizelka okazała się hitem. Szymek i Michał ją obwąchiwali i bawili się.
– Co tydzień szympansy będą dostawały nową zabawkę. Teraz budujemy dla nich drewniany walec z otworami. Będą w nich ukryte przysmaki. Aby je wyciągnąć, małpy będą musiały pokombinować – zapowiada Zbonikowska.