List trafił do służbowych skrzynek w nocy z poniedziałku na wtorek. Jest adresowany do przewodniczącej Rady Warszawy Ewy Grupińskiej-Malinowskiej (PO) do wiadomości pozostałych radnych.
Autorka przedstawiająca się jako Joanna Zielińska opisuje w nim zachowanie Makucha, gdy ten był jeszcze radnym dzielnicy Wola. Miał potraktować matkę autorki, „blisko 70-letnią Marię Jastrzębską, jak śmiecia, wyrzucając ją z biura”.
Autorka e-maila twierdzi, że kobieta ubiegała się o rentę po zmarłym mężu. „Pan Makuch obiecał jej w tym pomóc. Przez kilka miesięcy zwodził mi matkę, a potem powiedział, że to jest kosztowna rzecz, i powiedział, że będzie nas to kosztowało ponad tysiąc złotych” – pisze „pani Zielińska”. Zapowiada też, że matka osobiście przyjdzie w opisanej sprawie do przewodniczącej Rady Warszawy.
Ewa Malinowska-Grupińska nie znała treści e-maila.
– Z reguły wyrzucam takie listy do kosza, ale jeśli autor e-maila zgłosi się do mnie z dowodami, to odeślę go do prokuratury – mówi.