W centrum taki hałas jak na lotnisku

Warszawiacy są bombardowani decybelami, a centrum to jedna wielka strefa hałasu. Teraz każdy może sprawdzić w Internecie, jak dostaje po uszach

Publikacja: 13.02.2008 03:45

W centrum taki hałas jak na lotnisku

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Od kilku dni poziom hałasu można sprawdzić na stronie mapaakustyczna.um.warszawa.pl. Dzięki wyszukiwarce dowiemy się nawet, ile decybeli atakuje nasze uszy w pracy lub w miejscu zamieszkania. Wystarczy wpisać adres i kliknąć myszką.

Do opracowania map zmusiły Warszawę wytyczne UE. Z miast powyżej 250 tys. mieszkańców tylko stolica i Gdańsk zdążyły je przygotować w 2007 r.Mapy powstały na podstawie wielomiesięcznych pomiarów. Ich koszt to 4,6 mln zł.

– Zgodnie z unijnymi dyrektywami co pięć lat muszą być uaktualniane – mówi Grzegorz Kiraga z miejskiego Biura Ochrony Środowiska.

W ciągu dnia dopuszczalny hałas wynosi 60, a w nocy – 50 decybeli. W Warszawie to czysta teoria. Najbardziej powszechny jest hałas drogowy. Grubo powyżej 75 decybeli hałasują samochody na trasach: Toruńskiej, Armii Krajowej, Łazienkowskiej i Siekierkowskiej (to taka warszawska „prawie” obwodnica). Fatalnie jest np. wzdłuż gęsto zabudowanych ulic – Grójeckiej, al. Krakowskiej czy Al. Jerozolimskich.

Teraz projektant nowej jezdni musi zrobić symulację hałasu i opracować sposób jego ograniczenia – to element tzw. decyzji środowiskowej.– Wtedy zapada decyzja, czy w danym miejscu należy budować ekrany akustyczne – mówi rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich Małgorzata Gajewska. – Nie możemy jednak stawiać ich wszędzie. Jak wtedy wyglądałoby miasto i kto chciałby tu mieszkać? – pyta retorycznie.

Nieliczne oazy drogowej ciszy to tereny, na których hałas nie przekracza w dzień 55 decybeli. Z mapy wynika, że to np. Stary Żoliborz, Boernerowo, „wiejska” część Białołęki, Las Kabacki, duża część Wilanowa (dopóki nie powstanie Miasteczko Wilanów) oraz duża część Wawra i Wesołej.

Na osobnej mapie przedstawiono hałas lotniczy, którego epicentrum stanowią dwa krzyżujące się pasy na lotnisku Okęcie. W ubiegłym roku wojewoda wyznaczył wokół lotniska strefę ograniczonego użytkowania, otwierając tym samym jej mieszkańcom drogę do walki o odszkodowania. Zarządca lotniska robi wszystko, żeby pieniędzy nie wypłacić.

– Wpłynęło do nas 70 wniosków. Żaden nie został jeszcze rozpatrzony pozytywnie. Jeden z mieszkańców złożył pozew do sądu – mówi rzecznik Portów Lotniczych Artur Burak.

Na kolejnych mapach możemy sprawdzić hałas tramwajowy i kolejowy. Tutaj sensacji nie ma: dźwięk rozkłada się wzdłuż torów (dla pociągów urywa się w tunelu linii średnicowej).

Teoretycznie po remoncie torów powinno być ciszej. Logiczne? Nie dla Tramwajów Warszawskich. Po wymianie szyn na pl. Zbawiciela i wiadukcie mostu Poniatowskiego... hałas przybrał na sile.

Czy hałas ma wpływ na ceny mieszkań? Eksperci twierdzą, że jedynie w umiarkowanym stopniu.

– Są już wysokiej jakości szczelne okna i drzwi, a osiedla chronią często ekrany akustyczne. A że teraz w danym miejscu jest cicho, nie znaczy, że tak będzie za kilka lat – mówi Jerzy Sobański ze Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami.

Dopóki po ulicach Warszawy będą jeździły ciężkie auta i nie wypracujemy płynności ruchu, dopóty będziemy coraz bardziej głusi. Szkodliwe działanie hałasu na organizm objawia się zmęczeniem, trudnościami w skupieniu uwagi, zaburzeniami orientacji, drażliwością, podwyższonym ciśnieniem i zawrotami głowy. U małych dzieci hałas budzi niepokój, niepewność, zagubienie, powoduje płacz. Ze względu na różne oddziaływanie hałasu na organizm, a tym samym różną szkodliwość dla zdrowia, hałasy słyszalne można podzielić w zależności od ich poziomu na pięć grup: poniżej 35 dB – nieszkodliwe, ale mogą być denerwujące; 35 – 70 dB – wywołują zmęczenie, utrudniają rozumienie mowy i zasypianie; 70 – 85 dB – zmniejszają wydajność pracy, mogą powodować uszkodzenie słuchu; 85 – 130 dB – powodują schorzenia organizmu; powyżej 130 dB – doprowadzają do trwałego uszkodzenia słuchu.

Właścicielom lokali usytuowanych w strefie zwiększonego poziomu hałasu przysługuje cała gama roszczeń. Kwestię odpowiedzialności za szkody spowodowane nadmiernym hałasem reguluje prawo ochrony środowiska. Ponadto właścicielom przysługują środki prawne określone w kodeksie cywilnym. Mieszkańcy takiego lokalu są też uprawnieni do dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych z tytułu szkody wywołanej nadmiernym hałasem. Adresatem roszczenia jest oczywiście podmiot, który emituje nadmierny hałas. Wysokość samego odszkodowania to w uproszczeniu wielkość szkody majątkowej, która została wyrządzona. W tym przypadku nie będzie chodzić jedynie o konieczność wymiany okien, ale szerzej o obniżenie wartości nieruchomości spowodowane hałasem. Jeśli sprawca odmawia odszkodowania, to kwestię tę ustala sąd indywidualnie dla każdego przypadku.

Mapa akustyczna to wstęp do egzekwowania przez UE działań dla ograniczenia hałasu w Warszawie. Władze miasta zostaną zmuszone do podejmowania decyzji niepopularnych. Cel – zniechęcenie kierowców do przyjazdu do centrum samochodem. Po pierwsze, trzeba będzie rozszerzyć strefę płatnego parkowania i podwyższyć opłaty za postój. Po drugie, zostaną zapewne wprowadzone opłaty za wjazd do centrum, jak w Londynie. Wcześniej Warszawa musi jednak zainwestować w komunikację publiczną, która powinna stanowić atrakcyjną alternatywę dla samochodu. Z zapaści należy wydobyć kolej, inwestując w tabor i remonty torów. Każda nowa trasa ekspresowa w Warszawie – jeśli już trzeba ją budować – musi być odpowiednio zabezpieczona przed hałasem (do wyboru mamy ekrany akustyczne albo budowę tuneli).

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!