Zespół Piotrów: Banacha i Gutkowskiego na przekór trendom z każdym kolejnym albumem zaskakuje innym obliczem. Zaczęło się od elektronicznego „Part One” (1999). Melodyjne reggae z elementami rocka zdominowało drugą płytę – fenomenalne „Mental Revolution” (2004). Trzeci album – wydany w ubiegłym roku „Peace” wprowadził Indios Bravos na nowe tory, wiodące w kierunku blues-rocka, grania gitarowego z dodatkami w postaci hammonda, harmonijki i arsenałem perkusyjnym. Szkoda, że płyta została potraktowana przez media nieco po macoszemu. Na szczęście fani nie zapominają o Indios Bravos i powodują, że ich każdy koncert to przeżycie niemal mistyczne. Dla czytelników, którzy zadzwonią dziś o godz. 11 pod numer 022 463 07 57, mamy 5 podwójnych zaproszeń. Początek o godz. 20.30, bilety: 33 zł.
—dziub
The Positive zagra w Hybrydach, godz. 21
Mateusz Krautwurst: The Positive „leży” między Zieloną Górą, Warszawą i Wrocławiem. Każdy z muzyków mieszka gdzie indziej?
W pewnym sensie macki zespołu sięgają do wymienionych miast. Marcin Pendowski (bas) mieszka w Zielonej Górze, Łukasz Damrych (instrumenty klawiszowe), Piotr Kaluta (gitara) oraz Łukasz Sobolak (perkusja) są mieszkańcami Wrocławia, ja przeprowadziłem się z Zielonej Góry do stolicy w poszukiwaniu promocji dla projektu.