Przy wdrażaniu inwestycji na Euro 2012 należy pamiętać, że mają one dobrze służyć przez wiele kolejnych lat po zakończeniu mistrzostw – podkreślali uczestnicy spotkania u wojewody mazowieckiego. Dyskusja składała się z dwóch paneli: „Nowe technologie a Euro 2012” oraz „Rozwój nowoczesnej infrastruktury technicznej w Warszawie i na Mazowszu”. Przedstawiciele strategicznych dla miasta i województwa instytucji odpowiedzialnych za infrastrukturę techniczną, transport, komunikację, budowę nowych obiektów, bezpieczeństwo, a także firmy informatyczne zainteresowane techniczną obsługą Euro 2012 określili potrzeby związane z mistrzostwami, zaprezentowali swoje możliwości, jednak zgodzili się, że nadal brakuje wiążących decyzji i jasno sprecyzowanych oczekiwań.
– Jak duże jest to dla nas wyzwanie, nikogo nie muszę przekonywać. Stoimy na początku historycznego, zupełnie niepowtarzalnego okresu, jeśli chodzi o szansę rozwoju infrastruktury na Mazowszu. Ta niepowtarzalność wynika z kombinacji dwóch kluczowych elementów. Chodzi o stabilny wzrost gospodarczy, jaki przeżywa w ostatnich latach Polska – jak wskazują prognozy – niezagrożony jakimś gwałtownym załamaniem. Drugi czynnik to ogólna sytuacja geopolityczna Polski, a przede wszystkim obecność w Unii Europejskiej, co pozwala na uzupełnienie środków publicznych na realizację różnych celów w znacznie większym zakresie.
Fundusze prywatne związane ze wzrostem gospodarczym i inwestorzy zagraniczni w coraz większym stopniu chcą się włączać w inwestycje strukturalne. Nie bez znaczenia jest też wzrost środków, jakie mogą przeznaczać na inwestycje samorządy. To nam stwarza unikalną kombinację znaczącego przyspieszenia tworzenia programu infrastruktury naszego regionu. Ostatnie dziesięciolecie charakteryzowało się gwałtownym rozwojem Warszawy finansowanym ze środków prywatnych, za którymi nie nadążają fundusze publiczne. Wydaje się dzisiaj, że mamy szansę przełamać tę negatywną tendencję. Istnieje jednak kilka krytycznych czynników.
Pierwszym jest umiejętność harmonijnej współpracy różnych organów administracji publicznej w podejmowaniu niezbędnych decyzji związanych z przygotowaniem procesu inwestycyjnego. Chodzi tu o całą procedurę wydawania decyzji środowiskowych, lokalizacyjnych, pozwoleń na budowę. Ta współpraca często przebiegała bardzo źle. I tu znów mamy niepowtarzalną sytuację, kiedy rząd, wojewoda, samorząd województwa i prezydent Warszawy są reprezentantami tego samego obozu politycznego. To już dzisiaj znacznie ułatwia współpracę i pozwala podejmować decyzje dotyczące rozwoju infrastruktury w sposób opierający się wyłącznie na przesłankach merytorycznych, gdy decyzje nie są przedmiotem walk politycznych.
Kolejną sprawą jest usprawnienie mechanizmów decyzyjnych. Rząd pracuje obecnie nad pewnymi aktami prawnymi. Ministerstwo Infrastruktury przygotowuje projekt, który zintegruje podejmowanie decyzji lokalizacyjnej i wydawanie pozwoleń na budowę, co w znaczący sposób powinno przyspieszyć procesy przygotowania inwestycji.