Rz: Zdecydował się pan objąć funkcję prezesa NCS. To gorące miejsce, co widać na przykładzie pana poprzednika...
Rafał Kapler: Odpowiadam w spółce PL.2012 za powstanie wszystkich sześciu stadionów. Także tego w Warszawie. Skoro pojawiła się pilna potrzeba, bym pokierował pracami przy Stadionie Narodowym, nie mogłem odmówić. Znam stan przygotowań w Warszawie i wiem, że nie mogliśmy sobie pozwolić na żadne przestoje i opóźnienia. Chyba lepiej, żeby pracami pokierował ktoś, kto jest w te sprawy wprowadzony, a nie polityk z łapanki.
Jak pan ocenia to, co zostawił po sobie Michał Borowski?
Trudno po jednym dniu pracy ocenić całość. Jednak ze wszystkich danych, które wcześniej otrzymywaliśmy w PL.2012 i wysyłaliśmy do UEFA, wynika, że projekt był prowadzony bardzo dobrze. Wszystkie terminy zostały dotrzymane. Mnie dobrze się współpracowało z panem Borowskim.
Czyli czystek w NCS nie będzie?