Kandydatka Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska pod koniec marca poinformowała o zawieszeniu swojej kampanii. Kandydat Lewicy na prezydenta Robert Biedroń skomentował tę decyzję w programie „Onet Rano”. - Kaczyński się cieszył, kiedy moja kontrkandydatka (Małgorzata Kidawa-Błońska - red.) wywiesiła białą flagę, czy Szymon Hołownia powiedział, że zawiesza kampanię - powiedział. - Kaczyński tylko wtedy z radości klaszcze, bo to otwiera pole do wygranej z ogromnym wynikiem Andrzejowi Dudzie - dodał.
Robert Biedroń skomentował także prace Sejmu nad projektem zaostrzającym prawo aborcyjne. - Nie trzeba fundować piekła kobietom, kiedy ludzie walczą o swoje zdrowie, o swoje bezpieczeństwo finansowe, a Kaczyński wyciąga jakieś szalone, barbarzyńskie projekty, w sposób cyniczny, całkowicie nieludzki - ocenił. - Jestem jedynym kandydatem, który uważa, że nie ma czegoś takiego jak "kompromis aborcyjny". Jest piekło kobiet - podkreślił kandydat Lewicy na prezydenta.