Sondaże nie zawsze się potwierdzają przy urnach. W 2005 roku Donald Tusk na miesiąc przed wyborami prezydenckimi miał ogromną przewagę sondażową nad Prezydentem Lechem Kaczyńskim, a przegrał bitwę o ten urząd. Na razie wielu wyborców nie zdecydowało jeszcze na kogo będzie głosować. A zwykle jest tak, że niezdecydowani oddają głos na opozycję. Zresztą jeżeli ludzie się zastanowią co Platforma zrobiła przez półtora roku sprawowania władzy, a co zrobiło PiS przez dwa lata swoich rządów, to nie powinni mieli wątpliwości, że powinni zagłosować na nas.
[b]Niespełna dwa lata temu ludzie tłumnie poszli do urn, żeby odsunąć was od władzy. [/b]
Ale z perspektywy czasu widać, że bilans naszych rządów przemawia na korzyść PiS: spadek bezrobocia z 18 do 12 procent, awanse Polski we wszelkich rankingach atrakcyjności inwestycyjnych, obniżenie podatku dochodowego od osób fizycznych i składki rentowej. Rządy Prawa i Sprawiedliwości przyniosły Polsce sukcesy gospodarcze, rządy Platformy – zaniechania i bierność w walce z kryzysem. Dlatego mamy nadzieję, że 5 mln Polaków, którzy na nas zagłosowali dwa lata temu poprą nas również w tym roku.
[b]Jest pan współautorem spotów z udziałem trzech posłanek - Aleksandry Natali-Świast, Grażyny Gęsickiej i Joanny Kluzik-Rostkowskiej - które miały przekonać ludzi, że PiS to partia pokoju. Znawcy PR śmieją się z was, że wyrzuciliście pieniądze na reklamę produktu, którego w ogóle nie zamierzacie sprzedawać, bo bohaterki tej reklamówki nie startują w tegorocznych wyborach. [/b]
Wszystkie trzy panie odgrywają w partii bardzo ważną rolę i są najbardziej rozpoznawalnymi politykami PiS - przypomnę, że pani poseł Aleksandra Natalli–Świat jest wiceprezesem Prawa i Sprawiedliwości - ale żadna z nich nie miała zamiaru walczyć o mandat w europarlamentucie. Mogliśmy oczywiście wystawić wszystkich posłów na listy ale kto wtedy by pracował w polskim Sejmie?
[b]Ale z polityką pokoju już koniec, sądząc po waszej najnowszej reklamówce wyborczej? [/b]