Sama Nina Simone (1933 – 2003) pod koniec życia dwa razy wystąpiła w Polsce – w 1997 r. w Warszawie oraz w 2002 r. w Sopocie. Były to recitale mocno rozczarowujące dla fanów, latami marzących o jej przyjeździe. Ciemnoskóra wokalistka amerykańska okres świetności miała dawno za sobą, a jej głos nie przypominał, niestety, brzmienia znanego z nagrań.

W niczym nie neguje to jednak pozycji artystki jako legendarnej indywidualności z kręgu jazzu, bluesa i soulu, do dziś inspirującej kolejne pokolenia muzyków, filmowców, literatów.

Obecny projekt „Sing the Truth – The Music of Nina Simone” gromadzi na jednej scenie trzy oklaskiwane już w Polsce wybitne wokalistki: Amerykankę Dianne Reeves, czterokrotną laureatkę Grammy, jej młodą rodaczkę, wspaniale uzdolnioną Lizz Wright oraz pochodzącą z Beninu Agelique Kidjo.

W tym towarzystwie najmniej znana jest córka Niny Simone – Lisa Celeste. Obdarzona niezłym głosem doświadczenie zdobywała na Broadwayu, nagrywała płyty, ale długo ambicje artystyczne dzieliła z pracą w armii amerykańskiej w stopniu sierżanta. W końcu wybrała jednak muzykę. Trudno się dziwić.