”Rz” dotarła do wyników kontroli MSWiA dotyczącej wykorzystywania policyjnych śmigłowców w latach 2005 – 2008 r. Zdaniem kontrolerów za dwa spośród 37 wykonanych lotów Komenda Główna Policji zapłaciła bezpodstawnie. Ile? 50 tysięcy złotych.
Zgodnie z wewnętrznymi przepisami policji loty, za które płaci KGP mogą być wykonywane na rzecz MSWiA oraz organów i jednostek organizacyjnych podległych lub nadzorowanych przez ministra tego resortu, a także publicznych szpitali podległych resortowi np. do transportu organów do transplantacji.
Tymczasem we wrześniu 2006 r. śmigłowiec Mi-8 poleciał do Krynicy na zamówienie fundacji – Instytutu Wschodniego. Lot z Warszawy przez Kraków do Krynicy i z powrotem trwał w sumie sześć i pół godziny. Koszt - ponad 40 tys. zł. Według informacji „Rz” policyjną maszyną lecieli ambasador Litwy, dwóch doradców i Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy.
– Była to nieodpłatna usługa ze strony Komendy Głównej Policji na rzecz Instytutu Wschodniego, wykonana za zgodą ówczesnego sekretarza stanu w MSWiA, Marka Surmacza i z polecenia ówczesnego pierwszego zastępcy Komendanta Głównego Policji, nadinsp. Ryszarda Siewierskiego - tłumaczy „Rz” podinsp. Grażyna Puchalska z KGP.
Za bezpodstawny uznano także lot Anny Fotygi, ówczesnej szefowej MSZ na pogrzeb funkcjonariusza BOR do Zamościa z 6 października 2007 r. Podróż kosztowała ponad 10 tys. zł. Kurs wykonano na polecenie ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i administracji Władysława Stasiaka, dziś szefa Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.