W Lublinie mieszkańców zbulwersował właściciel jednego z klubów, który w sobotę, w dniu ogłoszenia żałoby narodowej, zorganizował płatną dyskotekę.
Na popularnym portalu społecznościowym pojawiło się dużo krytycznych głosów. Właściciel klubu tłumaczy, że choć imprezę obsługiwał DJ, muzyka była przyciszona i nikt nie tańczył. Tego samego dnia w Szczecinie straż miejska odebrała kilkanaście zgłoszeń od mieszkańców zbulwersowanych imprezą, która odbywała się na Prawobrzeżu. Jej częścią była parada motorów.
W Puławach mieszkańców oburzyły stragany, które pojawiły się przy okazji odpustu odbywającego się w jednej z parafii. Ustawiło je kilkudziesięciu odpustowych sprzedawców. Było głośno, kolorowo i wesoło. Huki wystrzałów słychać było do późnego wieczora. straż miejska interweniowała dwukrotnie.
– Ustawodawca nie przewidział jednak żadnych sankcji za złamanie żałoby narodowej – mówi Sławomir Leszczyński, komendant straży miejskiej w Puławach.
Ani Komenda Główna Policji, ani komendy wojewódzkie nie gromadzą informacji o incydentach związanych z naruszeniem żałoby. Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji, podkreśla, że te zajścia można traktować jedynie w kategoriach moralnych, gdyż nie ma definicji, co jest naruszeniem żałoby.