Honduras był tylko tłem, wygrana Chile skromna

Niemal pół wieku czekali piłkarze Chile na ponowne zwycięstwo w mistrzostwach świata. Zwycięską bramkę strzelił Jean Beausejour w 34. minucie

Aktualizacja: 17.06.2010 02:15 Publikacja: 16.06.2010 13:55

Honduras był tylko tłem, wygrana Chile skromna

Foto: AFP

Po pierwszej połowie wydawało się, że Chilijczycy zanotują wysoką wygraną. Ogromną przewagę mieli nie tylko pod względem posiadania piłki (63:37 procent), ale również stwarzanych sytuacji. Zaczęli z dużym impetem, bowiem już w 3. minucie bliski zdobycia gola był Matias Fernandez. Jego uderzenie z rzutu wolnego z trudem obronił Noel Valladares. W 25. minucie Arturo Vidal niecelnie główkował po rzucie rożnym. Wcześniej ten sam zawodnik groźnie strzelał z ponad 30 metrów.

Podopieczni argentyńskiego trenera Marcelo Bielsy groźnie atakowali skrzydłami i właśnie jedna z takich akcji, wręcz książkowa, przyniosła powodzenie. Płasko dośrodkowaną piłkę próbował wybić jeden z obrońców Hondurasu, ale uczynił to tak niefortunnie, że trafił w Beausejoura.

Piłkarze Hondurasu byli tłem dla rywali. Próbowali atakować, jednak rzadko przedostawali się w okolice pola karnego Chile. Kilka strzałów z dystansu, m.in. rozgrywającego 101. mecz w kadrze Carlosa Pavona, było niecelnych. Najbliższy powodzenia był Roger Espinoza, po strzale z wolnego. Wyraźnie brakowało ich najlepszego, kontuzjowanego napastnika Davida Suazo, a także... kolumbijskiego szkoleniowca Reinaldo Ruedy, który pauzował za czerwoną kartkę, jeszcze z eliminacji. Siedział na trybunach.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Znacznie więcej okazji mieli Chilijczycy, zaś przeciwnicy dwukrotnie zostali skrzywdzeni przez sędziego z Seszeli Eddy'ego Mailleta. W 47. minucie faulowany na linii pola karnego był Edgard Alvarez, ale gra nie została przerwana. Dwadzieścia minut przed końcem arbiter nie zauważył zagrania ręką w "16" przez chilijskiego obrońcę Waldo Ponce'a.

Zespół Chile miał kilka szans na podwyższenie wyniku. Ale albo świetnie bronił Valladares, albo podopiecznym Bielsy brakowało precyzji, m.in. Aleksisowi Sanchezowi w 62. minucie, po dobrej akcji - dla odmiany - środkiem boiska, albo w ostatniej chwili piłkę wybijali defensorzy Hondurasu. Czasem w okolicach pola karnego była cała drużyna tego kraju.

[ramka][srodtytul] Honduras - Chile 0:1 (0:1)[/srodtytul]

[b]Bramki:[/b] 0:1 Jean Beausejour (34).

Żółta kartka - Honduras: Wilson Palacios. Chile: Carlos Carmona, Matias Fernandez.

[b] Sędzia:[/b] Eddy Maillet (Seszele). Widzów 32˙664.

[b]Honduras:[/b] Noel Valladares - Osman Chavez, Maynor Figueroa, Ramon Nunez (78. Walter Martinez), Emilio Izaguirre - Wilson Palacios, Amado Guevara (66. Hendry Thomas), Sergio Mendoza, Roger Espinoza - Edgar Alvarez, Carlos Pavon (60. Georgie Welcome).

[b] Chile:[/b] Claudio Bravo - Mauricio Isla, Gary Medel, Waldo Ponce, Arturo Vidal (81. Pablo Contreras) - Carlos Carmona, Rodrigo Millar (52. Gonzalo Jara), Matias Fernandez, Jorge Valdivia (87. Mark Gonzalez) - Jean Beausejour, Alexis Sanchez.[/ramka]

Po pierwszej połowie wydawało się, że Chilijczycy zanotują wysoką wygraną. Ogromną przewagę mieli nie tylko pod względem posiadania piłki (63:37 procent), ale również stwarzanych sytuacji. Zaczęli z dużym impetem, bowiem już w 3. minucie bliski zdobycia gola był Matias Fernandez. Jego uderzenie z rzutu wolnego z trudem obronił Noel Valladares. W 25. minucie Arturo Vidal niecelnie główkował po rzucie rożnym. Wcześniej ten sam zawodnik groźnie strzelał z ponad 30 metrów.

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!