W warszawskim sklepie odzieżowym H&M przy ul. Marszałkowskiej śródmiejscy policjanci zatrzymali ucznia jednego z techników. Chłopak specjalizował się w kradzieżach firmowych bluz sportowych. W czasie zatrzymania miał przy sobie pięć bluz o wartości 500 zł. Trzy ukradł w Śródmieściu, dwie w Promenadzie przy ul. Ostrobramskiej.
– Przy nastolatku znaleźliśmy śrubokręt oraz cążki do usuwania elektronicznych zabezpieczeń z odzieży – mówi Agnieszka Hamelusz ze śródmiejskiej komendy. Chłopak przyznał się do kradzieży i zgodził dobrowolnie poddać się karze. Chce dla siebie trzech miesięcy w zawieszeniu na dwa lata. Dostanie też kuratora.
Grzeczna młodzież ucieka z domu
Podobnych przypadków w ferie jest więcej. Funkcjonariusze straży miejskiej niemal codziennie dostają informacje o młodych ludziach zatrzymanych przez ochronę centrów na gorącym uczynku.
– Najczęściej są to gimnazjaliści, którzy próbują kraść ubrania, buty, dodatki czy płyty – wylicza Monika Niżniak, rzeczniczka formacji.?Zdarzają się też i młodsze dzieci. W ub. tygodniu w Wola Parku przy ul. Górczewskiej troje dziesięciolatków próbowało ukraść słodycze warte 30 zł. Małych złodziei złapała jednak ochrona i oddała rodzicom. O sprawie powiadomiono też sąd rodzinny.
41 proc. uczniów z Bielan deklaruje, że w czasie wolnym od nauki zupełnie nic nie robi