Agata Kornhauser-Duda w swoim wystąpieniu podziękowała mężowi, za "wsparcie i miłość". - Te pięć lat nie zawsze było łatwe - podkreśliła.
Pierwsza dama pogratulowała Rafałowi Trzaskowskiemu i jego małżonce.
Czytaj także: Andrzej Duda: Dziękuję wszystkim rodakom. To świadectwo demokracji
- To jest ten moment, w którym powiem, dlaczego przez pięć lat się "nie wypowiadałam". Uchylę rąbka tajemnicy. Ja nie wypowiadałam się dla mediów. Rozmawiałam za to z Polakami - kontynuowała żona prezydenta.
Zaapelowała do dziennikarzy, by "szanowali Polaków i polityków oraz mój wybór". - Dużo mówicie o tolerancji, a pozbawiacie mnie wyboru. Nie chciałam się wypowiadać dla mediów, bo był to mój sprzeciw wobec manipulacji i dezinformacji, które w mediach występują - powiedziała.
Agata Kornhauser-Duda z nazwiska wymieniła dziennikarza "Gazety Wyborczej" Pawła Wrońskiego. - Przed I turą napisał pan, że zakwitł kwiat paproci i prezydentowa się wypowiedziała. Panie redaktorze to dzisiaj jest ten dzień, a że kwiat paproci kwitnie raz na 100 lat, to pewnie ani ja nie doczekam się rzetelności z pana strony, ani pan nie doczeka się ze mną wywiadu - zadeklarowała.