– Mamy już zabawki, biżuterię, a teraz pracujemy nad linią przedmiotów biurowych, na przykład nad okładkami na terminarze, etui – mówi Marzena Szal ze Spółdzielni MaM, która pierwszego marca uruchamia internetowy sklep z rękodziełem: spoldzielniamam.pl. To jedna z pierwszych takich inicjatyw mam z Warszawy.
Powrót na rynek
W sklepie dostępnych jest kilkadziesiąt produktów, inspirowanych przeważnie folkiem. Wszystkie zostały zrobione własnoręcznie przez kobiety ze spółdzielni.
– Jest nas dwanaście. Jedna potrafi szyć na maszynie, druga filcować. A jeszcze inne znają się na grafice, księgowości, marketingu. Tworzymy sprawnie działającą firmę – tłumaczy Marzena Szal, która poza ozdabianiem rzeczy metodą decoupage czuwa nad promocją sklepu. Wcześniej pracowała w handlu.
– Po sześcioletniej przerwie związanej z wychowaniem dzieci nie chciałam wracać do zwykłej pracy – mówi.
W podobnej sytuacji były jej koleżanki – nie tylko trwale bezrobotne, lecz także np. młode, samotnie wychowujące dzieci czy wymagające resocjalizacji.