Schabowy z Szanghaju

Rozmowa z Adamem Chrząstowskim, szefem kuchni w krakowskiej restauracji Ancora

Publikacja: 10.12.2012 01:39

Rz: W polskich miastach w restauracjach wieczorami jeszcze nie tak dawno było raczej pustawo. Teraz są miejsca – np. warszawskie Krakowskie Przedmieście – gdzie codziennie tłok...

Adam Chrząstowski: Wychodzenie z domu do restauracji czy kawiarni robi się ostatnio modne. Młodzi Polacy coraz częściej podróżują po świecie, a w wielu krajach Europy Zachodniej spędzanie czasu w knajpach jest bardzo popularne. Młodzi ludzie chcą przenieść tę modę do naszego kraju.

To prawda, w krajach takich jak Hiszpania restauracje wieczorami są pełne klientów. Także w lokalach z miejscową kuchnią. A w Polsce trudno o tradycyjne polskie jedzenie.

To zależy, co rozumiemy pod pojęciem polskie jedzenie. Naszą kuchnię można podzielić na chłopską i tę bardziej wyszukaną, powiedzmy arystokratyczną czy szlachecką. Jeśli chodzi o tę pierwszą, to istnieje wiele lokali, takich jak na przykład sieć restauracji Chłopskie Jadło, która swego czasu odniosła sukces. Natomiast kuchnia arystokratyczna została zapomniana w czasach komunizmu. Dlatego teraz łatwiej jest otworzyć lokal z chłopskim jadłem.

Co kryje się pod hasłem kuchnia arystokratyczna?

To na przykład drób hodowlany: kaczki, gęsi, a poza tym ryby czy owoce lasu. Niektórzy uważają, że tradycyjna, polska kuchnia to kiszona kapusta w wydrążonym chlebie, golonka i kiełbasa z grilla.

Gdzie pójść, jeśli chcemy zjeść coś polskiego, ale „na szybko"? W Hiszpanii nawet w Starbucksie można zamówić tradycyjny miejscowy zestaw śniadaniowy.

Podejmowane są próby otworzenia sieci z polskimi fast foodami. Widać, że jest zapotrzebowanie na tego typu jedzenie. We wszystkich polskich miastach i miasteczkach są budki z kebabem czy hamburgerami i hot-dogami. A gdyby tak otworzyć sieć, w której będzie można zjeść zamiast hamburgera bułkę z kotletem schabowym w środku? Albo pierogi czy maczankę krakowską?

Bułka ze schabowym? Nie brzmi to zbyt oryginalnie.

Znajomy Chińczyk, który często przyjeżdża do Polski, postanowił otworzyć w Szanghaju sieć budek z polskim schabowym. Udało mu się. Chińczycy chętnie biorą schabowego w serwetkę i jedzą.

Pewnie nazwa kotleta schabowego po chińsku brzmi lepiej...

Taka jest nasza polska mentalność. Zachłystujemy się tym co zagraniczne. Obce jest dla nas synonimem lepszego. Polskie firmy odzieżowe mają na przykład zagraniczne nazwy po to, żeby zasugerować klientom, że to produkt zagraniczny. Podobnie sieć restauracji Sphinx ma taką nazwę i jest reklamowana hasłem „Best Food by Tom Malton" tylko po to, żeby kojarzona była jako marka zagraniczna. Trzeba wykreować modę na polskie jedzenie.

Rz: W polskich miastach w restauracjach wieczorami jeszcze nie tak dawno było raczej pustawo. Teraz są miejsca – np. warszawskie Krakowskie Przedmieście – gdzie codziennie tłok...

Adam Chrząstowski: Wychodzenie z domu do restauracji czy kawiarni robi się ostatnio modne. Młodzi Polacy coraz częściej podróżują po świecie, a w wielu krajach Europy Zachodniej spędzanie czasu w knajpach jest bardzo popularne. Młodzi ludzie chcą przenieść tę modę do naszego kraju.

Pozostało 83% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!