Stało się tak, jak kilka dni temu zaplanowali radni rządzącej stolicą Platformy Obywatelskiej, o czym napisaliśmy we wczorajszej „Rzeczpospolitej". Nie chcieli dyskutować na temat ulg komunikacyjnych dla rodzin wielodzietnych, a przygotowany przez opozycyjny klub projekt odesłali do komisji.
Wczoraj odbyła się zwołana na wniosek PiS nadzwyczajna sesja Rady Warszawy. PiS, przy wsparciu SLD próbował forsować projekt, który umożliwiałby bezpłatne przejazdy komunikacją miejską dla dzieci z rodzin 3+. Teraz takie ulgi obejmują rodziny mające co najmniej czwórkę dzieci.
Radny PiS Jarosław Krajewski tłumaczył, że jest to element polityki prorodzinnej. Wnioskodawcy szacowali, że wprowadzenie uchwały zmniejszyłoby roczne dochody miasta o ok. 5 mln zł. – Przy wydatkach budżetu 13,9 mld zł, to niewiele – tłumaczył Krajewski.
Jarosław Szostakowski, szef klubu PO miał jednak wątpliwości co do prawdziwości tych wyliczeń. Stwierdził, że do radnych nie dotarły informacje ile będą kosztowały ulgi i wnioskował o zakończenie dyskusji oraz odesłanie projektu do komisji. – Wyliczenia są, trafiły do biura rady o godz. 16.30. To tylko pretekst, aby zwalić ten punkt z porządku obrad – bronił projektu Michał Dworczyk (PiS). Nic to nie dało, bo radni PO mają większość w radzie.
Wcześniej jednak radni dyskutowali na temat polityki prorodzinnej miasta. Tomasz Pactwa, dyrektor biura pomocy i projektów społecznych poinformował, że na różne działania na rzecz rodziny w 2012 r. miasto wydało 350 mln zł. Pieniądze poszły m.in. na żłobki, przedszkola, dofinansowanie klubów dla rodziny, organizację festynów, a także przystosowanie urzędów dla rodzin z małymi dziećmi.