Narodowcy demonstrowali w Warszawie. Chcą dymisji rządu

Tysiące protestujących przeszło dziś ulicami stolicy. Manifestację zorganizował Ruch Narodowy, który ogłosił także kandydatów w wyborach uzupełniających do Senatu.

Aktualizacja: 28.06.2014 23:54 Publikacja: 28.06.2014 17:53

Demonstranci na Placu Zamkowym

Demonstranci na Placu Zamkowym

Foto: rp.pl, Marcin Pieńkowski mp Marcin Pieńkowski

Demonstranci zaczęli gromadzić się na Placu Zamkowym jeszcze przed

południem

. Pod kolumnę Zygmunta na warszawskiej starówce ciągnęły setki głównie młodych ludzi. Z biało-czerwonymi flagami, transparentami, gwizdami i trąbkami chcieli wyrazić sprzeciw wobec obecnej sytuacji politycznej w kraju. Nad tłumem powiewały też flagi z mieczem Chrobrego oraz barwami Unii Polityki Realnej.

Zobacz specjalny raport: Afera Taśmowa

Kilka minut po 12. głos zabrał Robert Winnicki z Ruchu Narodowego. Przypominał niektóre treści z ujawnionych przez "Wprost" rozmów Marka Belki z Bartłomiejem Sienkiewiczem, Radosława Sikorskiego z Jackiem Rostowskim i Pawła Grasia z Jackiem Krawcem. Oprócz niego krótko przemawiali także m.in. Artur Zawisza, Krzysztof Bosak i lider UPR Bartosz Józwiak.

Na placu demonstranci wznosili też wiele okrzyków, w większości inicjowanych przez organizatorów protestu. Manifestanci wykrzykiwali hasła takie jak: "Dymisja", "Tusk, d..a, kamieni kupa", "Rząd na bruk, bruk na rząd", "A na drzewach zamiast liści, będą wisieć aferzyści", "Precz z komuną", "Na szubienicę", czy "Targowica".

Na Placu Zamkowym i w okolicach Traktu Królewskiego gromadzili się nie tylko uczestnicy protestów, ale również funkcjonariusze prewencji. Kilkuset wyposażonych w białe kaski, pałki, tarcze i gaz pieprzowy policjantów obstawiało całą drogę marszu od Starówki do Sejmu na ulicy Wiejskiej.

Gdy przemowy organizatorów i liderów protestów dobiegły końca, demonstranci ruszyli Krakowskim Przedmieściem w stronę siedzimy Sejmu. Na czele pochodu członkowie podkarpackiego oddziału Ruchu Narodowego trzymali kilkumetrowy transparent z przekreślonymi twarzami polskich polityków i hasłem "Naród obudzimy, III RP obalimy". Znaleźli się na nim Marek Belka, Bartłomiej Sienkiewicz, Sławomir Nowak i Donald Tusk. W trakcie marszu protestujący nieustannie wznosili kolejne okrzyki. "Panie Sienkiewicz, idziemy po pana", "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę", "Polska to my, a nie Donald i jego psy", "Byłeś w ZOMO, byłeś w ORMO, teraz jesteś za Platformą" to tylko niektóre z nich. Część z nich nie nadaje się do cytowania.

Demonstracja dotarła pod Sejm bez incydentów. Policja nie musiała interweniować, nie było także żadnych prowokacji. Na ulicy Wiejskiej na maszerujących czekał już kordon policji, który zza szczelnie ustawionych barierek pilnował siedziby parlamentu. Protestujący zgromadzili się po drugiej stronie ulicy, wokół wzniesionej przez organizatorów z Ruchu Narodowego sceny. Przemówienia ponownie wygłosili Artur Zawisza, Robert Winnicki, Krzysztof Bosak i Bartosz Józwiak. Krytykowali oni rząd, ale także opozycję parlamentarną, która nie zorganizowała jeszcze ulicznych protestów.

Mimo że bezpośrednią przyczyną demonstracji było ujawnienie taśm z nagranymi rozmowami polityków i biznesmenów, to protestujący wyrażali ogólny sprzeciw wobec ostatnich 25 lat funkcjonowania III RP i całej sceny politycznej.

Zdaniem organizatorów, w proteście wzięło udział kilka tysięcy osób. - Nawet 10 tysięcy - oceniał Krzysztof Bosak. Jeden z funkcjonariuszy pytany przez "Rz" stwierdził, że policja nie szacuje liczby uczestników takich wydarzeń. - Ale jest około 2 tys. osób - przyznał.

- Ta manifestacja było kulminacją cyklu demonstracji antyrządowych. Pierwsze były już w niedzielę, dzień przed publikacją taśm, gdy pojawiły się o nich pierwsze informacje - komentuje dla "Rz" Krzysztof Bosak z Ruchu Narodowego.

Jego zdaniem demonstracja przebiegła bardzo spokojnie. - Uczestnicy ze wszystkich stron zachowali się wzorowo, policja zachowała pewien dystans - oceniał.

- Tam, gdzie policja nie prowokuje, tam jest spokojnie - podkreśla Zawisza.

Ani on, ani Bosak nie widzieli też nic złego w czasem wulgarnych okrzykach, wznoszonych przez tłum. - Organizatorzy nie intonowali okrzyków, wygłaszanych "parlamentarnym" językiem - zastrzega Bosak. - A to, co wychodzi z tłumu, oddaje nastroje ulicy. Nie będziemy ludziom cenzurować okrzyków - dodaje. - To żywioł społeczny, który żyje własnym życiem - wtóruje mu Zawisza i dodaje, że "mistrzem wulgarności jest rząd".

Organizatorzy nie chcieli też zdradzić, czy planują kolejne demonstracje. - Na pewno będą kolejne akcje sprzeciwu wobec polityki tego rządu. Kolejne manifestacje zależą od zainteresowania i postawy innych środowisk - tłumaczy Bosak. - Nie zamierzamy ustawać w naszych wysiłkach, ale musimy zebrać w sobie siły, bo nieustannie jesteśmy ostatnio wzywani do prokuratury, by składać różne wyjaśnienia - dodaje Zawisza.

Podczas wiecu przed Sejmem liderzy Ruchu Narodowego ogłosili także decyzję o starcie w wyborach uzupełniających do Senatu w trzech okręgach. Podano nazwiska kandydatów. Na Śląsku w okręgu nr 73 obejmującym Rybnik oraz powiaty mikołowski i rybnicki wystartuje Jacek Lanuszny, w okręgu nr 82 obejmującym 5 świętokrzyskich powiatów: opatowski, ostrowiecki, sandomierski, skarżyski i starachowicki Marian Kowalski, a w okręgu nr 47, obejmującym powiaty: garwoliński, miński i węgrowski o mandat starał się będzie Bosak. - To jest geograficznie blisko. Szukaliśmy osób, które chciałyby reprezentować Ruch Narodowy w tych wyborach do Senatu. Ja miałem dobry wynik w Warszawie, lepszy niż Jacek Kurski czy Grzegorz Benedykciński. Bywamy tam często i sądzimy, że powalczymy w kampanii wyborczej - tłumaczy swoją decyzję o starcie w wyborach Bosak.

Demonstranci zaczęli gromadzić się na Placu Zamkowym jeszcze przed

południem

Pozostało 99% artykułu
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki