Reklama

Afera taśmowa: Falenta oskarża służby specjalne

Biznesmen Marek Falenta, główny podejrzany o zorganizowanie afery taśmowej, twierdzi, że służby specjalne wiedziały o nagrywaniu rozmów VIP-ów w restauracjach.

Aktualizacja: 25.08.2014 13:03 Publikacja: 25.08.2014 09:33

Marek Falenta

Marek Falenta

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Falenta twierdzi, że to on sam poinformował o podsłuchach i CBA, i ABW - informuje tygodnik "Do Rzeczy".

Jak mówi biznesmen, funkcjonariusze ABW otrzymali polecenie, by sprawą się nie zajmować. Natomiast jeden z oficerów CBA poinformował o aferze zwierzchników w specjalnym raporcie.

Według Falenty, jego wersję potwierdzają zabezpieczone przez śledczych konkretne maile, a sprawę próbowano tuszować, gdyż dotyczyła najważniejszych polityków Platformy Obywatelskiej. Jak pisze tygodnik "Do Rzeczy", wśród nagrań znajdują się m.in rozmowy Donalda Tuska i jego syna, a jedna z podsłuchanych rozmów dotyczy sprawy Amber Gold.

Oskarżane przez Falentę służby specjalne odmawiają skomentowania tych rewelacji. Prokuratura ich nie skomentowała, a rzecznicy CBA i ABW nazywają je "bzdurami" i "kłamstwem".

 

Reklama
Reklama

Falenta twierdzi, że to on sam poinformował o podsłuchach i CBA, i ABW - informuje tygodnik "Do Rzeczy".

Jak mówi biznesmen, funkcjonariusze ABW otrzymali polecenie, by sprawą się nie zajmować. Natomiast jeden z oficerów CBA poinformował o aferze zwierzchników w specjalnym raporcie.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Reklama
Reklama