Aktualizacja: 09.02.2015 10:55 Publikacja: 08.02.2015 21:29
Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch Danuta Matloch
Kto pana wyrzucił z pracy?
Zbigniew Derdziuk, ustępujący prezes ZUS: Odchodzę na własne życzenie. Uznałem, że wypełniłem wszystkie zadania, jakie sobie postawiłem.
Trudno w to uwierzyć. Do tej pory się nie zdarzyło, by prezes ZUS sam zrezygnował.
Bo rzadko który był tak długo jak ja. Pięć i pół roku to kawał czasu. Ale wystarczyło, by udało mi się wdrożyć modernizację technologiczną, poprawić jakość obsługi klienta, zdywersyfikować dostawców informatycznych, zmienić kulturę organizacyjną ZUS, by była przyjazna klientowi.
Może pan z ręką na sercu powiedzieć, że nikt nie naciskał?
Zapewniam, że nikt. Planowałem pierwotnie, że będę w ZUS dwa, trzy lata. Później ten okres wydłużyłem do czterech, pięciu. Jak się zaczął szósty, przyszedł czas na ostateczną decyzję. Dotychczas pracowałem w jednej firmie nie dłużej niż dwa, trzy lata. Do każdej pracy podchodzę zadaniowo – przeprowadzam projekt i idę dalej.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas