Do morderstwa doszło w wiosce położonej ok. 20 km na południowy-wschód od Mosulu.

Sa'ed Mamuzini, przedstawiciel Demokratycznej Partii Kurdystanu twierdzi, że kobieta została zamordowana, ponieważ nie przestrzegała praw wprowadzonych przez samozwańcze władze Państwa Islamskiego.

Brutalny mord na chrześcijance jest pierwszym upublicznionym incydentem spalenia ofiary żywcem przez przedstawicieli IS od czasu głośnej egzekucji jordańskiego pilota, który na początku 2015 roku dostał się w ręce islamistów.

Mosul i okolice tego miasta znajdują się pod kontrolą bojowników IS od czerwca 2014 roku.