Reklama

PSL: Koalicja trwa mać

Ludowcy chcą wykorzystać zmiany w rządzie do wzmocnienia swojej pozycji. Ta jest dziś wątpliwa.

Aktualizacja: 12.06.2015 11:56 Publikacja: 11.06.2015 19:57

W partii Janusza Piechocińskiego pojawia się pomysł, by na marszałka Sejmu zgłosić Józefa Zycha

W partii Janusza Piechocińskiego pojawia się pomysł, by na marszałka Sejmu zgłosić Józefa Zycha

Foto: Fotonova, Tomasz Paczos

Ogłoszenie decyzji Ewy Kopacz o rekonstrukcji rządu i dymisjach w jej najbliższym otoczeniu zaskoczyła koalicyjny PSL. O zmianach nie został poinformowany nawet szef ludowców Janusz Piechociński. – Od czasów poprzedniego premiera Donalda Tuska w koalicji obowiązuje uzgodnienie, że szefowie obu partii podejmują „rozstrzygające decyzje" o obsadzie ministerstw im podlegających – tłumaczył.

W PSL zostało to jednak źle odebrane. – To nieprawda, że się nie informujemy. Tusk o takich rzeczach Pawlakowi mówił. Tylko Piechociński o wszystkim dowiaduje się jako ostatni, z mediów – skarży się jeden z ludowców. Działacze narzekają, że Platforma traktuje ich jak gorszego brata, którego można często ignorować. – To rozczarowanie jest dość powszechne, ale na zewnątrz zawsze tłumaczymy, że u nas się nic nie zmienia, a jeśli chodzi i ich nominatów koalicjant ma autonomię – przyznaje nam jeden z działaczy PSL.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Reklama
Reklama