Jak wynika z rocznego raportu niemieckiego Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji istnieje duże ryzyko, że powrócą oni do Europy wyszkoleni i będą przeprowadzać ataki. Taka rekrutacja wspierana jest przez rosnący w siłę ruch salaficki w Niemczech, liczący obecnie aż 7500 członków. W 2013 roku liczba jego członków nie przekraczała 5 tys.

Autorzy raportu zwracają uwagę także na fakt, iż wraz z coraz większą liczbą salafitów, wzrasta też liczba aktów przemocy jakich dopuszczają się prawicowi ekstremiści. W 2014 r. ich liczba wzrosła aż o 24 proc.

Jeśli chodzi o skrajnie lewicową przestępczość, nie odnotowano żadnych zmian. Niemiecki kontrwywiad alarmuje natomiast, że wzrasta zagrożenie ze strony zagranicznych tajnych służb. Prym wiodą Rosja, Chiny i Iran.

Praktyki szpiegowskie amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), nie były przedmiotem zainteresowania autorów raportu.