Reklama
Rozwiń

Kiedyś chciałem zdobyć czołg

Rozmowa z Andrzejem Stróżykiem, miłośnikiem militariów i fortyfikacji, właścicielem skansenu w Bakałarzewie

Publikacja: 08.02.2016 18:16

Niemiecki karabin maszynowy MG-08 (domena publiczna)

Niemiecki karabin maszynowy MG-08 (domena publiczna)

Foto: Wikimedia

Rzeczpospolita: W ubiegłym roku Agencja Mienia Wojskowego sprzedała 67 tys. sztuk broni z demobilu, o 7 tys. więcej niż w roku 2014. Nie tylko broń, ale również inny sprzęt wojskowy trafiła głównie do kolekcjonerów militariów. Pan również się do nich zalicza...

Andrzej Stróżyk: Tak, pasja zrodziła się już w dzieciństwie. Zawdzięczam ją peerelowskiej bajeczce, czyli serialowi „Czterej pancerni i pies", a także filmowi „Jarzębina czerwona". Decydujący natomiast był rok 1989, gdy na własne oczy mogłem zobaczyć Linię Maginota we Francji, a także wspaniałe muzea w jej obrębie. Byłem pod takim wrażeniem, że postanowiłem otworzyć w Polsce fortyfikacyjny skansen z militariami – w poniemieckim bunkrze z II wojny światowej w Bakałarzewie na Suwalszczyźnie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!