Kamiński: Kiszczak czuł się pewnie

Przeszukanie domu byłego szefa MSW można było zrobić wcześniej – przyznaje prezes IPN Łukasz Kamiński.

Publikacja: 18.02.2016 20:05

Łukasz Kamiński, prezes IPN, jest zdania, że prokuratorzy powinni przeszukać również domy innych wys

Łukasz Kamiński, prezes IPN, jest zdania, że prokuratorzy powinni przeszukać również domy innych wysokich funkcjonariuszy bezpieki

Foto: PAP, Radek Pietruszka

Rzeczpospolita: W czwartek rano, przekazując informację o zawartości teczki TW „Bolek", tak naprawdę zlustrował pan Lecha Wałęsę. Bez sądu, pełnej weryfikacji dokumentów.

Dr Łukasz Kamiński, prezes Instytutu Pamięci Narodowej: Przekazując tę informację, opierałem się na opinii specjalisty, do którego mam zaufanie. Nie sądzę, aby były inne osoby, które mogłyby równie wiarygodną opinię przekazać. Moim zdaniem naszym obowiązkiem jest przekazywanie opinii publicznej informacji w sprawie, która wszystkich interesuje, która budzi wiele emocji, ale także spekulacji, w każdym momencie, gdy pojawiają się nowe wiarygodne informacje. A każda część informacji o zawartości pakietów znalezionych w domu Czesława Kiszczaka jest wiarygodna.

Ma pan pewność, że żaden z tych dokumentów nie został spreparowany przez funkcjonariuszy SB w latach 70. lub 80.?

Oczywiście całkowitej pewności nie mamy. To będzie wymagało dalszych badań. Z informacji mi przekazanej wynika, że te akta, zachowane w pewnej całości, są wiarygodne.

Jak to jest możliwe, że przez 27 lat w mieszkaniu Czesława Kiszczaka mogły znajdować się dokumenty wytworzone przez SB?

Fakt, że znajdowały się one w jego mieszkaniu, a nie jakiejś skrytce, świadczy o tym, w jak wielkim stopniu Czesław Kiszczak czuł się pewnie. Uważał, że jest niemożliwe, aby ktoś wszedł do jego domu, aby te dokumenty mu zabrać. Przypomnę jego duże zdziwienie, gdy w grudniu 2014 r. policja na wniosek prokuratura IPN zabrała go na badania lekarskie do szpitala (nie stawiał się w procesie w sprawie zbrodni komunistycznych – red.).

Dlaczego te dokumenty nie zostały wcześniej zarekwirowane przez służby lub prokuraturę IPN? Chociażby przy okazji licznych procesów, w których zasiadał na ławie oskarżonych.

To pytanie o kondycję państwa polskiego. Przypomnę, że prezes IPN do 2010 r. miał ograniczone możliwości wpływania na pion prokuratorski, a od 2010 r. nie ma żadnych możliwości wpływania na śledztwa i na pracę prokuratorów. Ostatnia drobna możliwość udziału w konsultowaniu kandydata na dyrektora Głównej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu została odebrana nowelizacją ustawy w 2016 r. Prokuratorzy wskazują na to, że trzeba mieć mocne podstawy do naruszenia miru domowego osoby, wobec której podejmują czynności, samo przekonanie nie wystarczy.

Niektórzy prawnicy twierdzą jednak, że wystarczą tylko podejrzenia, że ktoś wyniósł z urzędu dokumenty objęte określoną klauzulą. Ja odnoszę wrażenie, że postawa prokuratury była zbyt miękka.

Zgadzam się z panem, że te czynności mogły być wykonane wcześniej.

Czy takich prywatnych archiwów – jak Kiszczaka – może być więcej? Czy prokurator IPN powinien zdecydować się na przeszukanie domów innych funkcjonariuszy komunistycznego państwa?

Tak. Uważam, że powinien podejmować takie czynności.

Czy w takim razie nie powinny zostać poszerzone kompetencje prezesa IPN, aby mógł zlecać takie czynności?

Od dawna zgłaszałem tego typu postulaty. Zdaję sobie jednak sprawę, że tak daleko posunięta zmiana jest trudna do przyjęcia, bo prezes IPN nie jest prokuratorem. Kilka lat temu we współpracy z Radą IPN sformułowaliśmy kilka postulatów mających poszerzyć kompetencje prezesa IPN, chociażby w zakresie kontroli działalności prokuratorów.

— rozmawiał Marek Kozubal

Rzeczpospolita: W czwartek rano, przekazując informację o zawartości teczki TW „Bolek", tak naprawdę zlustrował pan Lecha Wałęsę. Bez sądu, pełnej weryfikacji dokumentów.

Dr Łukasz Kamiński, prezes Instytutu Pamięci Narodowej: Przekazując tę informację, opierałem się na opinii specjalisty, do którego mam zaufanie. Nie sądzę, aby były inne osoby, które mogłyby równie wiarygodną opinię przekazać. Moim zdaniem naszym obowiązkiem jest przekazywanie opinii publicznej informacji w sprawie, która wszystkich interesuje, która budzi wiele emocji, ale także spekulacji, w każdym momencie, gdy pojawiają się nowe wiarygodne informacje. A każda część informacji o zawartości pakietów znalezionych w domu Czesława Kiszczaka jest wiarygodna.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!