Tegoroczny finał miał się odbyć 10 stycznia. Termin został przesunięty z powodu obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią.

Wygląda też inaczej niż poprzednie finały - już wczoraj o godzinie 20 ruszyła transmisja internetowa, najdłuższa w historii Orkiestry. Tym razem nie będzie masowych imprez z publicznością, większość wydarzeń przeniesiono do internetu.

Transmisję telewizyjną prowadzi, jak w kilku poprzednich latach, TVN, skąd będą odbywać się połączenia z sześcioma miastami w Polsce – Sosnowcem, Białką Tatrzańską, Łodzią, Tarnowem Podgórnym, Wrocławiem i Radomiem.

W finałowych koncertach zagrają m.in. Voo Voo, Ania Rusowicz, Enej, Piersi czy Dr Misio i Dżem.

W tym roku zanotowano rekord otwarcia Finału - wczoraj o 20, gdy transmisja oficjalnie się zaczęła, na koncie WOŚP było 39 mln 237 tys. 372 zł.

W niedzielę rano ta kwota wzrosła do 40 mln 688 tys. 847 zł.

W ubiegłym roku zebrano prawie 187 mln zł.

Na ulice wyjdzie dziś ponad 120 tys. wolontariuszy, zorganizowanych w 1362 sztabach, również poza Polską - m.in. w Wielkiej Brytanii, USA, Szwecji, Norwegii czy w Niemczech, ale też w Tanzanii i Wietnamie.

Kwestujący ze względów bezpieczeństwa poruszają się w grupach, a osoby poniżej 16 roku życia - pod opieką dorosłych.

Wolontariusze są wyposażeni w maseczki, rękawiczki i płyny dezynfekcyjne i inaczej niż poprzednio - będą rozdawać serduszka darczyńcom, a nie je przyklejać.

W tym roku WOŚP przygotowała specjalne narzędzie, dzięki któremu można zlokalizować puszkę orkiestry, najbliższą miejscu zamieszkania.