Reklama

Ambasador Rosji tłumaczy dlaczego wrak Tu-154 nie może jeszcze wrócić do Polski

- Nikt nie kontestuje tego, że wrak samolotu (Tu-154) i czarne skrzynki należą do Polski - mówił w rozmowie z TVN24 Biznes i Świat ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew. Andriejew dodał jednak, że dopóki w Rosji trwa śledztwo ws. katastrofy, wrak - jako dowód w sprawie - pozostanie w tym kraju.

Aktualizacja: 28.02.2017 05:43 Publikacja: 28.02.2017 03:53

Ambasador Rosji tłumaczy dlaczego wrak Tu-154 nie może jeszcze wrócić do Polski

Foto: Fotorzepa, Jakub Kamiński

Pytany o to ile może jeszcze trwać rosyjskie śledztwo ws. katastrofy w Smoleńsku, Andriejew zwrócił uwagę, że w Polsce, po dojściu PiS do władzy, "badanie rozpoczęto de facto od zera".

- Mówią nam, że pojawiają się nowe kwestie sporne. Skoro tak, to i my kontynuujemy śledztwo - tłumaczył Andriejew.

 

A na pytanie o "rozsądne granice" długości trwania takiego śledztwa, ambasador Rosji odesłał do polskich urzędników (w związku z tym, że w Polsce śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej również wciąż się toczy - red.).

Rosyjski dyplomata podkreślił jednocześnie, że zgodnie z rosyjskim prawem "dopóki trwa śledztwo, wszelkie materiały dowodowe muszą pozostać w gestii prokuratury".

Reklama
Reklama

- Nie jestem w stanie tutaj narzucać jakiegokolwiek tempa badań. Z polskiej strony musicie państwo czekać - podsumował.

Ambasador Rosji wyraził jednocześnie przekonanie, że w sprawie katastrofy smoleńskiej "nie było innych elementów niż katastrofa powietrzna".

Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama