Paweł Deresz powiedział, że nie jest zadowolony z polskiej prokuratury, prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy. - Szczególnie nie byłem zadowolony z pana prok. Pasionka, który miał okazję w 2010 roku zasugerować konieczność przeprowadzenia ekshumacji, ale niestety nie zrobił tego. Mam wielkie pretensje do pana prokuratura - mówił Deresz. Prokurator Marek Pasionek do 2011 roku nadzorował śledztwo w sprawie katastrofy.
Gość Polsat News stwierdził, że mimo wykrytych kolejnych przypadków zamiany ciał ofiar, jest przeciwny prowadzeniu ekshumacji. - Spodziewałem się tego. Byłem w Smoleńsku i Moskwie podczas oględzin zwłok. O tym, że mogło dojść do pomyłek, byłem przekonany od samego początku - powiedział.