Aktualizacja: 08.12.2017 09:29 Publikacja: 07.12.2017 17:50
Ismail Hanija, szef Hamasu
Foto: Shutterstock
Pierwsze protesty Palestyńczyków miały miejsce już w środę w Gazie. Jeszcze przed deklaracją Donalda Trumpa uznającą Jerozolimę za stolicę Izraela i przeniesienia tam ambasady USA. W czwartek doszło do starć z policją i zamieszek na okupowanym Zachodnim Brzegu.
Największa fala protestów spodziewana jest w piątek po muzułmańskich modlitwach. Radykalny Hamas, w którego władaniu jest Strefa Gazy, nawołuje do trzeciego w ostatnich dwu dekadach powstania palestyńskiego. – To wypowiedzenie wojny Palestyńczykom – mówi Ismail Hanija, szef Hamasu.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas