– Ósmego marca jest więcej kobiet w klubach, są bardziej wyluzowane, bawią się i piją więcej alkoholu – przyznaje Moondeck.
Tej nocy w jej Utopii wystąpi popularna we Francji angielska didżejka Paulette (w swojej karierze grała m. in. w londyńskim Ministry Of Sound). Gra agresywny, mocny tech-house idealnie pasujący na klubowe parady uliczne. W klubach Paulette daje z siebie wszystko, co widać w licznych klipach na serwerach YouTube. Inne jej miksy są dostępne na stronie: www.djpaulette.com.
W tym czasie Foksal 19 wypełni hedonistyczne house disco grane bez szczypty pretensji do sztuki wysokiej. W roli głównej wystąpi brytyjski DJ Wez Clarke ze stajni muzycznej Hed Kandi – jednej z największych, które zalewają świat elektroniką taneczną. Wystąpi wraz z jazz soulową saksofonistką Lovely Laurą (na zdjęciu). Ale to jeszcze nic. Specjalnie w Dzień Kobiet w tym klubie Olivier Janiak zadebiutuje w roli... didżeja. – Dobra zabawa to czysta przyjemność, nawet dla faceta po trzydziestce – zapowiada swój występ.
Inaczej będzie wyglądała noc w Platinium podczas „Woman Day”. Tutaj jedna z najciekawszych rodzimych wokalistek klubowych Novika zaśpiewa z założonym przez siebie kolektywem Beats Friendly.
Równie pociągająca jak saksofonistka Lovely jest wokalistka reggae Marika. Zaśpiewa na „Lady’s Night” w klubie Depozyt 44.