Radosław Sikorski i Bronisław Komorowski mają miesiąc, by przekonać do siebie partyjnych kolegów z całej Polski. Po ogłoszeniu decyzji o prawyborach w Platformie obaj politycy muszą zdecydować, w jaki sposób dotrzeć do 46 tys. członków PO.
Premier już zapowiedział, że kampania musi być pozytywna.
– Mam nadzieję, że do żadnych ostrych zachowań ani kontrowersji w ramach tej prekampanii nie dojdzie – powiedział wczoraj Komorowski.
Politycy będą wykorzystywali różne formy autopromocji. Z informacji „Rz” wynika, że obydwaj zamierzają sięgnąć do formy listu. Każdy z działaczy PO miałby dostać od kandydatów pisemne przesłanie, w którym zostanie zawarta ich wizja prezydentury. Niewykluczone, że będzie ono doręczone wraz z wewnętrzną gazetką partii „POgłos”, w której znajdzie się też kwestionariusz do głosowania.
– Obaj kandydaci są bardzo zajęci, więc nie będą mieli zbyt wiele czasu na tournée, by dotrzeć indywidualnie do działaczy – uważa polityk PO.