[b]Rz: W najnowszym raporcie UEFA ryzyko związane z powstaniem stadionu we Wrocławiu określono jako bardzo wysokie. Powinniśmy się niepokoić?[/b]
[b]Jacek Bochenek:[/b] Musimy mieć świadomość, że te raporty trochę mają na celu wywieranie presji na miasta, by brały się do roboty. Dlatego Wrocław nie może wpadać w panikę, tylko robić swoje.
[b]Jednak stolica Dolnego Śląska podpadła UEFA, nie informując wcześniej o swoich kłopotach z budową stadionu. [/b]
Trudno to jednoznacznie oceniać. Na pewno Wrocław nie chciał zbyt wcześnie nagłaśniać sprawy, skoro czekała go skomplikowana procedura zmiany wykonawcy stadionu. Trudno też się dziwić, że UEFA nie jest zadowolona, gdyż taka zmiana powoduje opóźnienia i przesunięcia w harmono-gramie.
Uważam jednak, że Wrocław i tak nie najgorzej z tego wybrnął. Gdyby nie podjęte teraz zdecydowane działania, to myślę, że stolica Dolnego Śląska mogłaby się pożegnać z Euro 2012.