Wczoraj zapadła decyzja, że wszystkie kobiety będą przeniesione do innych placówek.
– To my wystąpiliśmy z takim wnioskiem do urzędu wojewody – zaznacza Elżbieta Goszczycka, pełnomocnik fundacji Betania, która prowadzi dom opieki w Radości. – Zrobiliśmy to w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie naszych podopiecznych i pracowników. Zamieszanie wokół ośrodka nie sprzyja bowiem przebywającym w nim osobom.
Szefostwo fundacji złożyło nawet zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury na Pradze-Południe.
O decyzji fundacji i urzędu poinformowano podopieczne domu pomocy i ich rodziny.
W piątek w ośrodku przebywało 15 kobiet. Od kiedy zrobiło się głośno o wydarzeniach w Radości, rodziny odebrały stamtąd trzy kobiety.