Rajd audi na Wybrzeżu Gdyńskim nagrali na wideorejestratorze w nocy z poniedziałku na wtorek policjanci, którzy jeżdżą nieoznakowanym radiowozem. Kierowca zmieniał pasy, jechał slalomem pomiędzy innymi samochodami. W czasie pierwszego pomiaru prędkości – na odcinku drogi, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 80 km na godzinę – rejestrator wskazał prędkość 173 km. Na zwężeniu, gdzie znajdował się znak z ograniczeniem do 40 km, audi pędziło 154 km na godzinę.
Policjanci zatrzymali pirata. Okazało się, że za kierownicą siedzi 26-letnia Edyta Ch. W dodatku była pijana – badanie alkomatem wykazało 0,44 promila alkoholu.
Za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu i wielokrotne złamanie przepisów odpowie przed sądem grodzkim, grozi jej grzywna nawet do 5 tys. zł. Na razie funkcjonariusze zabrali jej prawo jazdy.
Zatrzymana nie jest rekordzistką. W październiku 2007 roku na trasie terespolskiej policjanci złapali kierowcę BMW, który pędził z prędkością 200 km na godzinę. Po zatrzymaniu tłumaczył, że ścigał się z innym samochodem. Okazało się, że uciekał przed cywilnym radiowozem. Mężczyzna zarobił 30 punktów karnych i mandat w wysokości 1 tys. zł. Z kolei strażnicy miejscy zatrzymali na ul. Przyczółkowej kierowcę ferrari, który jechał 219 km na godzinę.
Warszawska policja posiada sześć samochodów z wideo- rejestratorami (są w fordach i oplu), urządzenie takie jest też w motocyklu BMW. Kierowcy, którzy dostali 24 punkty karne, tracą prawo jazdy.