Prezydent i premier kłócą się o tarczę

Rząd PiS był gotów zapłacić USA za wybudowanie w Polsce amerykańskiej bazy – powiedział wczoraj szef gabinetu premiera Donalda Tuska

Aktualizacja: 02.07.2008 03:57 Publikacja: 01.07.2008 22:30

Sławomir Nowak

Sławomir Nowak

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Sławomir Nowak mówił w TVN 24: – Chcieli im dać wszystko, byle mieć tę bazę w Polsce. Dodał, że PO udało się to zmienić. – Uległość poprzedniego rządu prowadziła do niesymetrycznych relacji i tak naprawdę partnerstwo polsko-amerykańskie kończyło się na słowach – twierdził. Podkreślił, że obecny rząd nie prowadzi negocjacji z Amerykanami na kolanach.

– To są wierutne bzdury. Nawet trudno je komentować – powiedział „Rz” były szef MON Aleksander Szczygło. – Ten rząd powinien się zastanowić, czy chce mieć dobre relacje z USA, czy też tylko o nich mówić. Jesteśmy w NATO i trzeba pamiętać, że USA są naszym ważnym sojusznikiem.

Nowak odniósł się też do wtorkowej informacji podanej przez „Rz”, że 10 lipca do Polski przyjedzie sekretarz stanu USA. Premier nie wykluczył wstępnego porozumienia w sprawie tarczy podczas jej wizyty. – Jeżeli to porozumienie rzeczywiście będzie wynegocjowane, to proszę bardzo. Jeżeli nie będzie wynegocjowane, to też jest serdecznie witana i zapraszana do Polski – powiedział.

Tusk uznał, że porozumienie w czasie wizyty pani Rice jest możliwe, pod warunkiem że Polska dostanie odpowiednie gwarancje bezpieczeństwa. – Nie pozwolę, by ktokolwiek w kraju czy za granicą popędzał polski rząd w sprawie tak ważnej decyzji – stwierdził. Jego zdaniem wizyta szefowej Kancelarii Prezydenta Anny Fotygi w USA utrudniła negocjacje. Prezydent zrewanżował się krytyką twardego stanowiska negocjacyjnego rządu. – Polityka stroszenia piórek w stosunku do najpoważniejszego sojusznika nie jest najlepsza – stwierdził Lech Kaczyński.

Amerykański dziennik „Washington Post” napisał wczoraj, że negocjacje z Polską są obecnie „przedwczesne i kosztowne”. Zdaniem gazety rząd Tuska „chce wyciągnąć jak najwięcej korzyści od ustępującej administracji Busha”, dlatego należy pozostawić sprawę następnej amerykańskiej administracji.

Rzecznik Departamentu Stanu Tom Casey mówił wczoraj, że spodziewa się rozwiązania sprawy w najbliższych dniach: – Negocjujemy z Polakami, nie negocjujemy z nikim innym, a jeśli chcą państwo wiedzieć, gdzie spodziewamy się ulokować tych dziesięć rakiet przechwytujących, odpowiedź brzmi: w Polsce. Jednak dodał, że jeśli negocjacje pójdą nie tak, Waszyngton będzie szukał gdzie indziej. Mówi się o Litwie. doba pewnym stolicom, czy też się nie podoba - mówił prezes PiS w styczniu.

Sławomir Nowak mówił w TVN 24: – Chcieli im dać wszystko, byle mieć tę bazę w Polsce. Dodał, że PO udało się to zmienić. – Uległość poprzedniego rządu prowadziła do niesymetrycznych relacji i tak naprawdę partnerstwo polsko-amerykańskie kończyło się na słowach – twierdził. Podkreślił, że obecny rząd nie prowadzi negocjacji z Amerykanami na kolanach.

– To są wierutne bzdury. Nawet trudno je komentować – powiedział „Rz” były szef MON Aleksander Szczygło. – Ten rząd powinien się zastanowić, czy chce mieć dobre relacje z USA, czy też tylko o nich mówić. Jesteśmy w NATO i trzeba pamiętać, że USA są naszym ważnym sojusznikiem.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać