Po godzinach w środę

[srodtytul] Niepokojąco chropowate płaszczyzny [/srodtytul]

Hiperimpresja, polska figuracja czy nowa ekspresja – to niektóre nazwy nurtów w rodzimej sztuce, które wykreował lub współtworzył Janusz Petrykowski. Dziś zostanie otwarta poświęcona jego malarstwu wystawa. Co znamienne – w Domu Artysty Plastyka, którego przez wiele lat był dyrektorem.

Artysta, absolwent stołecznej ASP, zmarł w 2004 roku. Inicjatorami jego retrospektywnej ekspozycji są: fundacja Atelier oraz grono przyjaciół i kolegów nieco dziś zapomnianego artysty: Andrzej Bieńkowski, Andrzej Bielawski, Łukasz Korolkiewicz, Kinga Kawalerowicz, Adam Myjak oraz Teresa Starzec.

Petrykowski, którego płótna bardzo często wzbudzały kontrowersje, w połowie lat 70. wypracował własny styl, który nazwał hiperimpresjonizmem. Wystawa przybliża szerokiej publiczności także obrazy późniejsze, w których tworząc chropowate płaszczyzny o niespokojnej fakturze, artysta nawiązywał do malarstwa neoekspresjonistycznego.

[i]igse[/i]

Galeria DAP, ul. Mazowiecka 11a, tel. 022 826 95 89, wernisaż godz. 18.

[srodtytul] Sylwia Chutnik: Miasto z perspektywy płci kulturowej wygląda inaczej [/srodtytul]

[b]Gender w wielkim mieście to spotkanie poświęcone m.in. roli płci w przestrzeni miejskiej. Czy twoim zdaniem warto rozgraniczać postrzeganie metropolii na męskie i żeńskie? [/b]

Sylwia Chutnik: Przestrzeń miejska oglądana przez pryzmat płci wygląda inaczej, to fakt poparty badaniami m.in. kulturoznawczymi i socjologicznymi. Gdy spojrzymy na miasto okiem kobiety, okazuje się przykładowo, że są obszary niedostępne czy omijane ze względu na zagrożenia. Nie uważam więc, aby podział na męski i żeński punkt widzenia stanowił zawężenie problemu, wręcz przeciwnie.

Poprowadzisz dyskusję razem z Ewą Majewską i Elżbietą Sekułą. Na czym będziecie się skupiać?

Ewa mówić będzie m.in. o tym, gdzie kobiety mogą i nie mogą czuć się bezpiecznie. Do mnie należeć będzie pokazanie historii miasta jako historii kobiet. Opowiem też o barierach istniejących w przestrzeni miejskiej, które utrudniają np. młodym matkom swobodne poruszanie się.

[b]Czy takie dyskusje prowadzą do konstruktywnego działania?[/b]

Przede wszystkim coraz więcej mówi się o socjologicznych czy kulturowych aspektach przestrzeni miejskiej. Przybywa publikacji. Wielu słuchaczy i uczestników zaczyna inaczej patrzeć na swoje otoczenie, motywujemy ich do aktywności lokalnej.

[i]rozmawiała Dominika Węcławek[/i]

Ul. Chłodna 25, godz. 19, wstęp wolny.

[srodtytul]Kino[/srodtytul]

[b]Spotkanie femina[/b]

Komediodramat z Richardem Jenkinsem w roli głównej. Znudzony życiem wykładowca akademicki Walter poznaje dwójkę młodych imigrantów. Wynajmuje im nielegalnie mieszkanie. Nowa znajomość staje się dla profesora inspiracją do zmiany dotychczasowego podejścia do życia.

Al. Solidarności 115, tel. 022 654 45 45, godz. 15.

[b]400 batów alchemia[/b]

Klasyk Francuskiej Nowej Fali autorstwa Francoisa Truffauta, będący zarazem pełnometrażowym debiutem reżysera. Film opowiada historię 13-letniego Antoine’a. Chłopak ma problemy w szkole i w domu. Wyzwoleniem wydaje mu się ucieczka nad morze. Film był nominowany do Oscara w 1959 roku.

Ul. Jezuicka 4, tel. 022 396 50 86, godz. 19.

[i]ul[/i]

[srodtytul]Muzyka[/srodtytul]

[b]NAPALM DEATH Progresja[/b]

Jeden z najbardziej hałaśliwych zespołów na świecie – Napalm Death – gra u nas w ramach trasy „Winter Assault Tour”. Zespół istnieje od 27 lat. I choć nie jest to już banda rozwydrzonych nastolatków, nagrywających szalony „Scum”, a formacja dojrzałych i świadomych muzyków, Napalm Death nie stracił nawet grama swojego wigoru. Ich ostatnie krążki to soczysta dawka mieszanki punka, grind core’u i metalu. Bezkompromisowe teksty, odwaga w stosowaniu niekonwencjonalnych rozwiązań to podstawa muzyków z Birmingham. Przyjeżdżają do Polski po raz kolejny, ale za to w idealnym momencie – 26 stycznia ma premierę najnowsze dzieło zespołu „Time Waits For No Slave”. Publiczność rozgrzeją szwedzki Splitter, czeski Pigsty i znakomita warszawska Antigama.

Ul. Kaliskiego 15a, tel. 022 683 75 42, godz. 19, bilety 45 zł.

[i]al[/i]

[srodtytul]Teatr[/srodtytul]

[b]MARAT/SADE - TEATR MAŁY[/b]

Pokaz z teatru Wierszalin w Supraślu. Tym razem Piotr Tomaszuk sięgnął po sztukę Petera Weissa, dziwną wizję rewolucji francuskiej przygotowywaną przez markiza de Sade w przytułku dla obłąkanych. Pacjenci pod jego kierownictwem wystawiają sztukę o śmierci Marata. Ul. Marszałkowska 104/122, tel. 022 827 50 22, godz. 19.15.

[b]ROMULUS WIELKI - TEATR POLONIA[/b]