Trzecia bramka nas zabiła

Leo Beenhakker o straconych szansach, presji i odporności Artura Boruca

Aktualizacja: 29.03.2009 19:43 Publikacja: 29.03.2009 17:01

Leo Benhakker

Leo Benhakker

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

[b]Przegraliśmy awans na mundial? [/b]

[b]Leo Beenhakker: [/b]Pierwsze miejsce w naszej grupie jest już bardzo daleko, ale ciągle możemy mieć ambicje, by zająć drugie. O awans trzeba będzie walczyć w barażach, zapewne tylko to nam pozostaje. Uważam, że mecz w Belfaście był meczem błędów, słabym w wykonaniu obu drużyn. Przez pół godziny nie widziałem, by ktoś zagrał dobrą piłkę. Rozumiem podniecenie, jakie zapanowało w Irlandii Północnej i gratuluję trenerowi rywali sukcesu, ale wydaje mi się, że jego drużynę stać na lepszą grę. Polska przegrała i sami nie jesteśmy w stanie już wygrać grupy. Tak jest zawsze - 80 procent jest w moich rękach, 20 to czerwone kartki czy fatalny stan boiska, na który nie mam wpływu. Boiska nie można zmienić, można sobie z nim poradzić. Nam nie wyszło.

[b]Obrona zagrała w żelaznym składzie. I zagrała fatalnie. [/b]

To nie jest wina obrońców, tylko całego zespołu. Pomocnicy mieli kreować grę, tymczasem zostawiali za sobą 30 metrów wolnego miejsca i tracili piłkę. Rywale mieli dużo czasu i przestrzeni, by budować atak. Pierwszy gol jeszcze mnie tak nie zmartwił, bo wiedziałem, że stać nas na przejęcie inicjatywy i narzucenie rywalowi tego, co lubimy najbardziej. Ireneusz Jeleń wyrównał w pierwszej połowie i chociaż straciliśmy gola zaraz po przerwie, wydawało mi się, że mecz nie jest jeszcze przegrany. Trzecia bramka dla Irlandczyków już nas zabiła, po takim ciosie ciężko się podnieść.

[b]Dlaczego zdecydował się pan wystawić do bramki Artura Boruca? Przecież wiadomo było, jak wielkiej presji będzie musiał stawić czoło. [/b]

O 10. rano dowiedziałem się, że nie zagra Łukasz Fabiański, bo zachorował.

[b]Nie bał się pan, że zadanie przerośnie bramkarza Celticu? [/b]

On nie ma 19 lat i nie debiutuje w kadrze. To doświadczony bramkarz, również pod względem trudnych stadionów. Przecież Boruc już ze 20 razy grał w meczach Celtiku z Rangersami, grał w Lidze Mistrzów, na mistrzostwach świata i Europy.

[b]Przepraszał kolegów w szatni? [/b]

Panowała tam cisza.

[b]Czy nie uważa pan, że Marek Saganowski powinien wejść wcześniej na boisko? [/b]

Miał wejść po przerwie, miałem to w głowie od tygodnia. Można się zastanawiać czy wpuściłem go zbyt późno, ale kiedy przegrywaliśmy 1:2 wydawało mi się, że jesteśmy w stanie odrobić straty, a nawet wygrać.

[b]Czy wytrzymacie presję do września, kiedy losy naszego awansu będą się rozstrzygać? [/b]

O jakiej presji my w ogóle mówimy? Oczywiście, że jakby cały czas świeciło słońce, wygralibyśmy wszystkie mecze i do tego w tle leciałaby muzyka z Copacabany, to byłoby przyjemniej, ale jesteśmy dużymi chłopcami i na pewno damy radę. Zdaję sobie sprawę, że reprezentacja to nie jest klub i przegraliśmy właśnie mecz, o którym tak szybko się nie zapomni. Właściwie to będziemy go przegrywać co tydzień przez pół roku. Przecież wiem jaka będzie presja mediów.

[b]Po meczu długo rozmawiał pan z Davidem Healym. Co mu pan tłumaczył? [/b]

Nic. Wiedziałem, że gra w Sunderlandzie, a tam grają piłkarze z Trynidadu i Tobago. Pytałem, co słychać u moich znajomych, jak się mają.

[b]I jak? [/b]

Świetnie. Na pewno lepiej niż ja teraz.

[ramka][b]Czytaj więcej[/b]

Wywiad z Leo Beenhakkerem [link=http://www.rp.pl/artykul/283682.html]Trzecia bramka nas zabiła[/link]

Relacja z meczu: [link=http://www.rp.pl/artykul/60511,283387_Pozegnanie_z_Afryka.html]Pożegnanie z Afryką[/link]

[link=http://blog.rp.pl/szczeplek/2009/03/28/taka-brzydka-katastrofa/]Komentarz Stefana Szczepłka[/link]

[link=http://www.rp.pl/galeria/60511,1,283387.html]Zobacz galerię zdjęć ze spotkania[/link]

[/ramka]

[b]Przegraliśmy awans na mundial? [/b]

[b]Leo Beenhakker: [/b]Pierwsze miejsce w naszej grupie jest już bardzo daleko, ale ciągle możemy mieć ambicje, by zająć drugie. O awans trzeba będzie walczyć w barażach, zapewne tylko to nam pozostaje. Uważam, że mecz w Belfaście był meczem błędów, słabym w wykonaniu obu drużyn. Przez pół godziny nie widziałem, by ktoś zagrał dobrą piłkę. Rozumiem podniecenie, jakie zapanowało w Irlandii Północnej i gratuluję trenerowi rywali sukcesu, ale wydaje mi się, że jego drużynę stać na lepszą grę. Polska przegrała i sami nie jesteśmy w stanie już wygrać grupy. Tak jest zawsze - 80 procent jest w moich rękach, 20 to czerwone kartki czy fatalny stan boiska, na który nie mam wpływu. Boiska nie można zmienić, można sobie z nim poradzić. Nam nie wyszło.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!