[b]Rz: Liczba przypadków świńskiej grypy wzrasta z dnia na dzień. Daliśmy się zaskoczyć?[/b]
Przemysław Guła: Wręcz przeciwnie. Przewidywaliśmy, że w czasie wakacji będziemy mieli przypadki tzw. zawleczeń choroby z zagranicy. Tak samo oceniamy, że na jesieni nałożą się dwie fale grypy: sezonowej i spowodowanej wirusem A/H1N1. Przygotowujemy się na to.
[b]Jak?[/b]
Jak na każdą sytuację kryzysową. Całą dobę zbieramy informacje i koordynujemy ich przepływ między instytucjami państwowymi. Zajmujemy się wszelkimi sytuacjami, które mają wpływ na bezpieczeństwo kraju i jego obywateli, więc także wirusem A/H1N1. Nie jest on szczególnie zjadliwy, ale daje nam szansę sprawdzenia, czy systemy bezpieczeństwa działają.
[b]Co dotąd pokazała pandemia?[/b]