[b]RZ: Jak wyglądały piątkowe przygotowania do Grand Prix Belgii?[/b]
Robert Kubica: Pogoda spłatała nam figla. Miało nie padać, a w porannej sesji po 30 minutach tor był mokry. Mamy tu trochę nowych elementów, które chcieliśmy przetestować, ale udało się wykonać tylko jeden przejazd na suchej nawierzchni i resztę pracy trzeba było odłożyć na popołudnie.
[b]Druga sesja była zatem bardzo pracowita?[/b]
Tak, ale trudno wyciągnąć z niej jakieś wnioski. To nie było normalne testowanie, bo z reguły zmienia się jedną rzecz w samochodzie i wyjeżdża na tor, aby sprawdzić efekty. Teraz nie mieliśmy czasu i trzeba było zmieniać parę rzeczy naraz. Pracowaliśmy jednocześnie nad ustawieniami i porównywaniem opon, sprawdzaliśmy też nowe części.
[b]Wygląda na to, że mimo rezygnacji BMW ze startów w Formule 1 zespół dalej rozwija samochód...[/b]