– Jeśli zapytacie mnie o jedno słowo, które oddawałoby sens dzisiejszego kongresu, to tym słowem będzie „efektywność” – zapowiadał, otwierając w sobotę warszawskie obrady, Jarosław Kaczyński. – Chcemy uchwalić nowy statut partii, dzięki któremu PiS będzie mogło jeszcze efektywniej pełnić swe funkcje konstytucyjne i służyć polskim obywatelom.
Prezes PiS obiecywał także, że nowy statut wprowadzi nową jakość działania jego partii, co w efekcie doprowadzi do jej powrotu do władzy.
Po pięciu godzinach debaty proponowane przez partyjną komisję statutową zmiany przyjęto miażdżącą większością głosów – przeciw zagłosowało tylko czterech z kilkuset delegatów.
Zapowiadane od kilku miesięcy poprawki w statucie mają ograniczyć władzę prezesa PiS i wprowadzić w partii większą demokrację. Nowy statut powołuje m.in. instytucję „członka wspierającego” – sympatyka, który może uczestniczyć w życiu partii, nie płacąc składek i nie mając prawa udziału w wewnątrzpartyjnych głosowaniach. Daje także prawo założenia podstawowej organizacji partyjnej już pięciu osobom. Wprowadza też nowy organ w partii – obok Komitetu Politycznego funkcjonować będzie także Komitet Wykonawczy, którego w skład wejdą okręgowi prezesi PiS. Z ich grona wybrany zostanie szef KW, ale o jego nominacji ostatecznie zadecyduje prezes PiS.
– To rzeczywiście jest nowe otwarcie. Poprawki statutowe usatysfakcjonowały zdecydowaną większość delegatów. Teraz czeka nas jeszcze Rada Polityczna i wybory uzupełniające do Komitetu Politycznego – komentuje posłanka Jolanta Szczypińska, wiceszefowa Klubu PiS.