[b]RZ: Kobiety w Polsce żyją aż dziewięć lat dłużej niż mężczyźni. Podobnie jest we wszystkich krajach. Dlaczego?[/b]
[b]Prof. Zbigniew Gaciong:[/b] Można by się zastanowić, czy to kobiety żyją dłużej, czy raczej mężczyźni krócej. Według mnie bardziej prawdziwa jest ta druga wersja. Tak jak napisała amerykańska prof. Marianne L. Legato w swojej książce pod takim zresztą tytułem – mężczyźni umierają pierwsi. Dlaczego? Autorka twierdzi, że za ten stan rzeczy odpowiadają predyspozycje związane z płcią. Chodzi o takie cechy, jak agresywność i nieumiejętność wyrażania emocji. Dawniej stawiały one mężczyzn w uprzywilejowanej sytuacji. We współczesnym świecie działają na ich niekorzyść.
[b]W jaki sposób? [/b]
Skłonność do agresji napędza dążenie do ciągłej rywalizacji, którego głównym polem staje się obecnie praca zawodowa. Sprzyja to sięganiu po używki, nieprawidłowej diecie, ograniczeniu aktywności fizycznej. Brak umiejętności wyrażania emocji zwiększa ryzyko rozwoju depresji. Ale różnica w długości życia jest także skutkiem odmiennych wzorców zachowań obu płci. Mężczyźni częściej niż kobiety palą papierosy czy nadużywają alkoholu. Częściej też podejmują tzw. ryzykowne zachowania. W rezultacie więcej ginie ich w wypadkach czy odbiera sobie życie. Z drugiej strony granice tych wzorców powoli zaczynają się zacierać. Coraz więcej kobiet sięga na przykład po papierosy. Skutkiem tego jest rosnąca wśród nich liczba przypadków raka płuc.
[b]Czy to oznacza, że kobiety i mężczyźni będą wkrótce żyć tak samo długo?[/b]