Jak poinformował oficer dyżurny straży pożarnej we Wrocławiu, ogień pojawił się chwilę przed godziną 4 rano w mieszkaniu na czwartym piętrze.
W czasie pożaru w lokalu było pięć osób: czterech mężczyzn i jedna kobieta. Jeden z mężczyzn po przebudzeniu zauważył ogień w pomieszczeniu.
Mężczyzna zdołał wybiec z mieszkania i wezwał pomoc. Trafił do szpitala z objawami zatrucia czadem.
Strażacy wchodząc do środka znaleźli przy drzwiach najpierw kobietę, a potem trzy kolejne osoby. Mimo reanimacji nie udało się ich uratować.
Straż informuje, że przyczyną śmierci wszystkich czterech osób było najprawdopodobniej zaczadzenie. Wyjaśni to sekcja zwłok, która ma być przeprowadzona w przyszłym tygodniu.